Zupa krem z młodej marchewki to sezonowy must have! To wdzięczne warzywo jest nie tylko smaczne, ale i wartościowe, więc warto z tego korzystać. A przy okazji jest to szybka opcja, jedna z ulubionych moja i moich dzieci (bo które dziecko nie lubi marchewki). W mojej wersji zupy krem z młodej marchewki znajdziesz nutkę cynamonu, imbiru, kolendry i prażonego słonecznika. Warzywa są wcześniej przesmażone, żeby wydobyć dodatkowy, głęboki smak. A smak ma genialny, jeśli tylko lubisz lekko korzenne aromaty.
Przepis polecam dla dzieci i dorosłych. Dla dorosłych warto dodać więcej ostrej papryki – jest jeszcze lepsza! Ja to robię już na talerzu, bo ani nie chcę dzieciom dawać za ostrych potraw, ani dzieci nie lubią ostrego.
Ja podaję z 1-2 łyżkami jogurtu naturalnego, świeżą kolendrą i odrobiną prażonego słonecznika. Czasem robię do tej zupy szybkie, ziołowe grzanki na patelni. Może być też groszek ptysiowy.
ZUPA KREM Z MŁODEJ MARCHEWKI
Składniki:
2 pęczki młodej marchewki
2 nieduże, młode ziemniaki
1 litr rosołu lub bulionu warzywnego (polecam z domowej bulionetki)
3-4 gałązki świeżej kolendry
5 łyżek pestek słonecznika
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki masła (w wersji wegańskiej, np. oleju kokosowego)
4 łyżki jogurtu naturalnego
Do smaku:
sól
pieprz
słodka i ostra papryka
Sposób przygotowania:
Marchewkę dokładnie wyszoruj i odetnij natkę. Nie ma potrzeby obierania młodej marchewki. Pokrój marchewkę w kostkę. Ziemniaki obierz i również pokrój w kostkę.
Ziarna słonecznika upraż na suchej patelni, gotowe zsyp do miski (na gorącej patelni nadal będą się podgrzewać i mogą się przypalić). Na tej samej patelni rozpuść tłuszcz i wrzuć warzywa, przesmaż około 2-3 minuty, po czym dodaj imbir i cynamon. Jeszcze chwilę podgrzewaj.
Rosół lub bulion zagotuj w garnku, dodaj zawartość patelni i gotuj do miękkości warzyw. Gdy warzywa będą miękkie, dopraw zupę solą, pieprzem, papryką słodką i ostrą. Wrzuć 2/3 uprażonego słonecznika i listki kolendry (bez łodyg), i całość zmiksuj blenderem na krem.
Na talerzu podaj z resztą prażonego słonecznika i na przykład jak ja – z kleksem jogurtu naturalnego i listkiem świeżej kolendry. Można też zrobić grzanki lub dodać groszek ptysiowy.
