Strona główna Kategorie przepisówBoże Narodzenie Pasztet warstwowy ze szpinakiem

Pasztet warstwowy ze szpinakiem

dodane przez Anett
Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem
Pasztet warstwowy, który wyglądem przypomina atrakcyjne ciasto 🙂  bardzo pyszna i efektowna propozycja na świąteczny lub sylwestrowy stół. Ale możemy nią zaskoczyć gości o każdej porze roku, np. na imieniny. Zapewniam, że nawet osoby, które nie przepadają za szpinakiem będą się nim zajadać, czego przykładem i dowodem jest mój Mąż, który po spróbowaniu zachwalał mnie za to małe mistrzostwo świata! 😉  a potem poprosił o taki sam na Święta! 🙂
Polecam, jak wspomniałam, na świąteczne lub okazjonalne przyjęcie. Pasztet warstwowy można podać także jako dodatek do barszczu zamiast tradycyjnych krokietów, pierożków czy wytrawnego ciasta). Taka odmiana z pewnością zostanie przyjęta z dużym entuzjazmem i zachwytem! 🙂
Do przygotowania można użyć dowolnego mięsa – ja wykorzystałam wołowinę, ale z powodzeniem może być również mięso drobiowe lub wieprzowina. Można wykorzystać też mięso ugotowane (np. z rosołu czy innej zupy) – wtedy już go nie smażymy, a blendujemy na gładką masę. Jeśli masz zamrożone mięso ugotowane, np. w rosole, to spróbuj zrobić z niego właśnie taki pasztet – super opcja.
Co więcej – można też przygotować wersję wegetariańską w bardzo prosty sposób. Wtedy zamiast warstwy mięsnej działamy na przykład z czerwoną soczewicą, cieciorką lub fasolą. Sama pokuszę się o taki w najbliższym czasie 😉
Do przygotowania tego wypieku zainspirowała mnie niedawno otrzymana przesyłka od marki win Panul. Paczka zawierała oczywiście wino, ale również składniki, które mogłam wykorzystać do stworzenia kreatywnego przepisu, idealnie komponującego się z wytrawnym winem Panul. Do przepisu dobrałam jednak inne produkty i przygotowałam coś, co będzie doskonale pasowało do wytrawnego wina. Poszłam w sumie w nieco w inną stronę i upiekłam pasztet. Ale przecież nie zwykły pasztet! 😉  TEN pasztet warstwowy jest wykwintną propozycją, która dzięki warstwom prezentuje się bardzo okazale, doskonale przy tym smakując 🙂

Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem


PRZEPIS NA PASZTET WARSTWOWY

Składniki:
Masa mięsna:
1 kg mięsa mielonego wołowego
2 duże marchewki
2 średnie cebule
1 czubata łyżka słodkiej papryki
2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Masa szpinakowa:
250 g świeżego szpinaku
3 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Masa serowa:
250 g twarogu półtłustego
250 g serka mascarpone
3 średnie cebule
1 marchewka
1 białko jaja
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
ziarna słonecznika do posypania
Sposób przygotowania:
1) Mięso mielone podsmażamy na 2-3 łyżkach oleju rzepakowego, dorzucamy posiekaną cebulę. Przekładamy do miski wraz z niewielką ilością tłuszczu z patelni, przyprawiamy solą, słodką papryką i obficie świeżo mielonym pieprzem. Blendujemy na gładką masę. Dodajemy startą na grubych oczkach marchewkę, koncentrat pomidorowy i dokładnie mieszamy. Masę rozprowadzamy równomiernie w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (moja ma wymiary 28x19x7cm).
2)  Szpinak płuczemy pod bieżącą wodą, osuszamy ręcznikiem papierowym i siekamy. Przesmażamy na oleju, posypujemy lekko kwaskiem cytrynowym, solą i pieprzem, a gdy szpinak zwiędnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażymy jeszcze chwilę, ale nie za długo, by czosnek nie zgorzkniał. Rozprowadzamy warstwę na mięsie.
3) Białko rozkłócamy blenderem, dodajemy twaróg i mascarpone, blendujemy. Dodajemy przyprawy oraz zeszkloną i podduszoną, posiekaną cebulę i startą na drobnych oczkach marchewkę, mieszamy. Rozkładamy masę serową na wierzchu,
posypujemy ziarnami słonecznika i całość pieczemy 1 godzinę w 180 stopniach. Studzimy przed krojeniem.
Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem
Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem
Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem
Pasztet warstwowy, pasztet ze szpinakiem
Zajrzyj też po przepis na PASZTET ROSOŁOWY Z ŻURAWINĄ I MAKARONEM SPAGHETTI. A jeśli lubisz wegetariańskie propozycje, polecam przepis na Pasztet z zielonej soczewicy z marchewką i ogórkiem kiszonym

Inne propozycje dla Ciebie

13 komentarzy

Madlene P 20 grudnia 2016 - 17:54

Skusiłabym się na kawałek 🙂

Reply
Monika-lekkonatalerzu.bloog.pl 20 grudnia 2016 - 18:38

Anetko mistrzyni z Ciebie! Żadne słowa nie opiszą jak bardzo podoba mi się ten pomysł! 🙂

Reply
admin 22 grudnia 2016 - 21:47

Dzięki Monia 🙂 ale mi się ciepło na sercu zrobiło, że tak Ci się podoba 🙂 buziaki i Wesołych Świąt! 🙂

Reply
kuchnia w czekoladzie 21 grudnia 2016 - 00:01

Zdolna bestia z Ciebie! Mam nadzieję, że uda mi się zrobić coś na wzór Twojego pasztetu jeszcze na te święta, no może Sylwestra;)

Reply
admin 22 grudnia 2016 - 21:49

Zrób koniecznie! Jestem ciekawa Twojej wersji 😉 bo moja następna jak w opisie – bezmięsna, ale też warstwowy 😉 choć jeszcze inny pomysł po głowie się tłucze, z kurczakiem… 😉

Reply
megii013 21 grudnia 2016 - 17:38

Ale ładnie wygląda i zdjęcia śliczne))

Reply
Anonimowy 22 grudnia 2016 - 21:26

Czy mozna uzyc naczynia zaroodpornego zamiast blaszki?

Reply
admin 22 grudnia 2016 - 22:27

Oczywiście, że można! Ale koniecznie z papierem do pieczenia – po wystudzeniu wystarczy odwrócić naczynie, by pasztet wyjąć, przyłożyć do spodu, np. deskę do krojenia lub duży półmisek, ponownie odwrócić stawiając go na owej desce i gotowe.

Reply
Anonimowy 24 grudnia 2016 - 01:25

Super=) Dziekuje za odpowiedz! Pozdrawiam

Reply
STS 14 stycznia 2017 - 08:50

Czy można mascarpone zastąpić innym serem, trochę mniej tłustym?

Reply
admin 16 stycznia 2017 - 11:56

Można. Mascarpone dodałam dla zwiększenia kremowości warstwy, natomiast może tu być zwykły twaróg.

Reply
Agam 23 marca 2018 - 21:49

Czy wersja mięsna nie wychodzi zbyt sucha? Nie ma w niej zadnego tlustego mięsa, tym bardziej w opcji z miesem wolowym. Spodobała mi sie ta propozycja pasztetu, zamierzam go przygotować, ale mam obawy.

Reply
Anet 23 marca 2018 - 23:58

Myślę, że to już zależy co kto lubi. Ja zdecydowanie wolę chudsze wersje pasztetu, które przy pieczeniu nie zrobią mi na spodzie formy takiej grubej wytopionej warstwy smalcu 😉 bo go po prostu nie lubię 🙂 ale akurat tu można sobie to modyfikować, bo jak ktoś woli tłustsze mięso lub dodatki to można je dodać/podmienić, itd. W przypadku tego pasztetu kroję w plastry i zjadamy jako a’la wędlinę do chleba (sam czy z sałatką jak to impreza), więc warstwy się łączą, ale da się je nawet odrobinę rozsmarować 😉

Reply

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu