2,K
Calzone plus zielone rożki i gwiazdki to bardzo efektowny i syty obiad. Nie tylko domownicy, ale i goście będą zachwyceni wyglądem i smakiem!
Na pomysł calzone wpadłam z okazji konkursu i robiłam je pierwszy raz. W trakcie zagniatania ciasta przyszło mi do głowy, aby urozmaicić wygląd barwnikiem spożywczym – dodałam i jestem zadowolona z efektu. Barwnik nie zmienia smaku, a nadaje ładny kolor 🙂 takie zielone gwiazdki można nadziać np. kapustą i grzybami na Wigilię – będą smaczną ozdobą stołu 🙂
Można oczywiście używać też naturalnych barwników – moje następne calzone będzie buraczkowe 🙂 oczywiście normalne – tradycyjne też będę robić 🙂
Składniki:
Ciasto:
3 i 1/2 szkl. mąki pszennej
1 szkl. letniego mleka
1 łyżeczka soli
1 op suszonych drożdży
2 łyżki oleju
Dodatkowo:
1/2 tubki zielonego barwnika spożywczego
1 łyżka mąki
olej
Farsz:
1/2 szkl. kaszy kuskus
1/4 kostki mięsnej
1 mała papryka czerwona
1 por (biała część)
1 średnia cebula
3 ząbki czosnku
1 serek Apetina “Pomidory z bazylią”
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżka ostrego keczupu
3 łyżki oleju
Dodatkowo:
3 łyżki startego sera żółtego
1 jajko
Sposób przygotowania:
Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy drożdże i sól, mieszamy. Następnie wlewamy letnie mleko i olej, wyrabiamy gładkie ciasto (około 7-8 minut). Ciasto dzielimy na 2 części: 60% i 40%. Większą część formujemy w kulę, natłuszczamy olejem i odkładamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na około 1,5 godziny). Do mniejszego kawałka ciasta dodajemy zielony barwnik spożywczy i łyżkę mąki i ponownie wyrabiamy do dokładnego połączenia. Również robimy kulę, smarujemy oliwą i odstawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość, ponownie krótko wyrabiamy obie części. Jasne dzielimy na pół. Każdą połówkę rozwałkowujemy na okrągłe placki grubości około 4-5mm. Na połowę nakładamy farsz, posypujemy startym serem żółtym, brzegi zwilżamy wodą i sklejamy w duży pieróg, formujemy brzegi. Zielone ciasto wałkujemy na duży placek, wycinamy foremką 2 pary gwiazdek i 2 duże kwadraty. Na 2 gwiazdki i środek kwadratów nakładamy farsz, zwilżamy brzegi i sklejamy. Brzegi wszystkich nadzianych chlebków możemy zgnieść widelcem – uzyskamy wzorek. Z resztki ciasta robimy ostatni mini pierożek.
FARSZ: Kaszę kuskus zalewamy wrzątkiem o 1 cm wyżej niż sięga kasza w naczyniu, dodajemy 1/4 kostki mięsnej i dokładnie mieszamy, odstawiamy do napęcznienia. Na patelni rozgrzewamy olej, szklimy posiekane ząbki czosnku i cebulkę oraz drobno posiekany por. Dodajemy paprykę pokrojoną w malutką kosteczkę, kaszę kuskus, serek, przyprawiamy pieprzem ziołowym i dokładnie mieszamy. Po zdjęciu z gazu dodajemy łyżkę keczupu i dokładnie łączymy.
Pierogi ułożyć na blaszce. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Nie ma konieczności pozostawiania do kolejnego wyrośnięcia. Większe pieczemy razem, mniejsze osobno (ze względu na różny czas pieczenia).
Calzone pieczemy pół godziny w 180 stopniach, trójkąty i gwiazdki 20 minut (max 25 minut) – do ładnego zrumienienia.
