Strona główna Kategorie przepisówPomysły na obiad Zupa pomidorowa na piersi kurczaka

Zupa pomidorowa na piersi kurczaka

dodane przez Anett
Pyszna, aromatyczna i sycąca zupa pomidorowa podana z makaronem czy ryżem może z powodzeniem stanowić cały posiłek –
ja bardzo rzadko gotuję obiady na dwa dania, taka sycąca zupa nam wystarcza. Świetna propozycja dla dzieci, moje dziewczynki zajadają się pomidorową i chyba nawet nie znam dziecka, które by pomidorowej nie lubiło 😉
Zupa pomidorowa to jedna z moich ulubionych, zna ją chyba każdy. Jej smak będzie różny w zależności od sposobu przygotowania i… osoby gotującej 🙂 uwielbiam tą, którą gotuje moja Mama, ale w mojej wersji (czyli na mięsie drobiowym, zamiast wieprzowym) jest delikatniejsza, chudsza i ogólnie “lżejsza” (bo na przykład ja nie zaprawiam mąką). Pomidorową najczęściej robię z
makaronem (z ryżem ugotowałam chyba tylko dwa razy;) ale kilka razy z ziemniakami). Nie zawsze jednak gotuję jako jednogarnkowe danie, bo czasem makaron wolę ugotować osobno i gdy się skończy resztę podać inaczej, np. z ziemniakami. Często też gotuję jej wielki gar (bez makaronu), a następnie zamrażam porcje w litrowych wiaderkach po mielonym serze – gdy mam mało czasu, gdzieś się spieszę lub późno wrócę taka odgrzana zupa jest wybawieniem! Całość do gara, do drugiego woda na makaron i w jednym czasie, w kilka minut mam gotowy, ciepły obiad.

A Ty lubisz pomidorową? Podajesz z makaronem czy z ryżem? A może z ziemniakami 🙂

Składniki:
1 duża pierś z kurczaka 
2/3 opakowania dowolnego makaronu (można łączyć rodzaje, kształty) 
2 marchewki
1/3 selera 
1 pietruszka
1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego 
50 ml śmietany 30 % 
natka pietruszki 
4-5 ziarenek ziela angielskiego 
3-4 liście laurowe 
1 łyżeczka majeranku 
3-4 łyżeczki papryki słodkiej 
1 łyżeczka papryki ostrej 
1 łyżeczka bazylii
pieprz
sól 
opcjonalnie: kminek, tymianek, rozmaryn
Sposób przygotowania:
Umytą (i oczyszczoną z błon) pierś z kurczaka kroimy na kilka mniejszych kawałków i wrzucamy do garnka z zimną wodą (wody w garnku około 3 litry). Gotujemy około pół godziny, następnie dorzucamy pietruszkę, seler, marchewki pokrojone, liście laurowe, ziele angielskie, majeranek i szczyptę pieprzu. Gotujemy do miękkości warzyw i mięsa, doprawiamy pozostałymi przyprawami (bez natki) i koncentratem pomidorowym. Wlewamy śmietanę i zagotowujemy. Na koniec, już po wyłączeniu gazu, wrzucamy makaron i natkę pietruszki, mieszamy i przykrywamy garnek, aby makaron “doszedł” – dzięki temu nie będzie rozgotowany, a natka pietruszki zachowa aromat i wartości odżywcze.
Mięso z kurczaka można wyjąć, rozdrobnić i dodać ponownie do zupy lub wyławiać kawałki podczas nalewania na talerze. Można je też odłożyć, zamrozić, a jak się nazbiera przygotować pasztet lub bulionetkę mięsną 🙂

Inne propozycje dla Ciebie

8 komentarzy

Monika-lekkonatalerzu.bloog.pl 12 marca 2017 - 17:41

Mniam, nie ma jak aromatyczna i sycąca zupa:) Moje dziewczynki też bardzo lubią pomidorowke 😉

Reply
admin 12 marca 2017 - 23:34

U nas ze zwykłych zup to ogórkowa, pomidorowa i rosół to takie ulubione Zuzi i moje 😉 i jeszcze niektóre kremy. A Wikusia to w zasadzie je wszystko – z ciekawości i do towarzystwa 😀

Reply
Justyna Dragan 13 marca 2017 - 15:35

To chyba najładniej wyglądająca pomidorówka jaką widziałam 😀 PYCHOTA!!! ?? I porywam listek bazylii ??

Reply
Pieruńskie maszkety 16 marca 2017 - 17:33

Mój maluch też uwielbia zupę pomidorową i jeszcze barszcz

Reply
Andy 18 września 2020 - 13:00

Nie solisz zupy?? 😂

Reply
Anett 30 września 2020 - 21:56

Sól jest w składnikach 😀 a że nie ma w opisie “posól do smaku” to chyba nie problem? Jest za to, żeby dodać pozostałe przyprawy. Sól to dla mnie przyprawa 😉
Ale tak – te kilka lat temu ograniczana była do minimum, zresztą tak się przy dzieciach przyzwyczaiłam, że do dziś nie lubię za słonych potraw.

Reply
Uwielbiam Pomidorówkę 3 sierpnia 2020 - 13:12

Hej Kochana, pół słoiczka koncentratu niewiele mówi, bo słoiczki mają różne wielkości, ja np używam takich w malutkich puszkach, jeżeli chodzi o składniki lepiej podawać dokładne proporcje w przepisach, na przykładzie moja mama ma zeszyt pożółkły z baaaaaardzo starymi przepisami, czasem podane jest tam “pół kostki masła” ale trzeba wiedzieć że kiedyś kostka masła liczyła sobie 250gram a dziś jest to 200gram, wiem również że wiele osób porzuca przepisy które nie podają dokładnych proporcji, mimo wszystko zupa z przepisu wygląda na megasmakowitą i chyba się skuszę. Pozdrawiam ciepło 🙂

Reply
Anett 6 września 2020 - 14:29

Dzięki za wskazówki 😉 i zgadzam się i nie, bo ja uważam, że prawie każdy przepis jest inspiracją i pewne detale nie będą miały znaczenia. Dla początkujących w kuchni – tak, może być to problem, ale dla już gotujących niekoniecznie.

W starym zeszycie mojej Mamy też są takie przepisy 😉 niemniej ja bazuję na aktualnych proporcjach (pół kostki masła to pół kostki masła;)) i te receptury się udają.

Pomyślę jednak o tych kwestiach 😉 każda uwaga od Czytelnika na wagę złota!!! :*

Reply

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu