Lazania po bolońsku, czyli inaczej lasagne bolognese to danie, które uwielbiam. Ja w ogóle kocham włoską kuchnię, a to jest przepis zbliżony do włoskiej lazanii. Przyznam, że nie robię jej zbyt często, bo jednak przygotowanie trwa chwilę (2 sosy, przekładanie, zapiekanie), ale nie na tyle długo, żeby z pysznego obiadu rezygnować 😉 Pojawia się więc u nas, ale sporadycznie. Mimo, że tacy z nas trochę makaroniarze 😉
Z poniższego przepisu lazanię po bolońsku robię od kilku lat. Czasem modyfikuję o inne składniki, jeśli je mam (np. pieczarki, paprykę, zmieniam rodzaje sera w zależności od tego, jaki jest w lodówce). Bo kombinować zawsze można i do tego zachęcam – przepis to inspiracja 😉 zmiana proporcji czy składnika często przynosi same korzyści!
LAZANIA PO BOLOŃSKU
Składniki:
Sos boloński:
500 g mięsa mielonego (używam wieprzowo-wołowego, ewentualnie wieprzowe z szynki)
1 duża cebula
3 duże ząbki czosnku
4 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
szczypta ostrej papryki mielonej
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia
Sos beszamelowy:
1/2 litra mleka
2 czubate łyżki mąki
1/4 kostki masła 82 % tłuszczu
1/2 łyżeczki soku z cytryny
po jednej szczypie:
gałki muszkatołowej
pieprzu (używam zamiennie białego, jeśli mam lub czarnego zmielonego)
słodkiej papryki mielonej
Dodatkowo:
płaty makaronu
ser żółty
parmezan
Sposób przygotowania:
Sos beszamelowy:
Mleko trochę podgrzej. Tak do około 45-50 stopni. Na patelni lub w rondelku rozgrzej masło, dodaj mąkę i energicznie wymieszaj trzepaczką, żeby nie było grudek. Zestaw na chwilę i wlewaj podgrzane mleko, cały czas mieszając. Dzięki podgrzaniu wcześniej mleka sos będzie miał doskonałą konsystencję i nie powstaną grudki. Dodaj przyprawy i ponownie podgrzewaj, cały czas mieszaj. Sos na tym etapie będzie dosyć rzadki, ale w miarę czasu studzenia będzie gęstniał. Odstaw sos na czas przygotowania sosu bolońskiego.
Sos boloński:
Cebulę posiekaj i zeszklij na patelni z odrobiną oleju. Dodaj drobniutko posiekany czosnek i chwilę przesmaż, po czym dodaj mięso. Nie podgrzewaj czosnku zbyt długo, żeby nie zgorzkniał. Razem z mięsem smaż, aż całkowicie straci surowość. Dodaj przyprawy, wymieszaj i dodaj przecier. Całość wymieszaj i jeszcze chwilę podgrzewaj.
Przełożenie lazanii w formie:
Naczynie żaroodporne lub blaszkę wysmaruj masłem. Na dno wyłóż płaty makaronu, następnie część sosu bolońskiego, ser żółty, oprósz parmezanem i polej trochę beszamelu. Postępuj tak dalej, czyli: makaron, mięso, ser, beszamel, itd. Na wierzchu zostaw ser. Na koniec dodatkowo oprószam wierzch słodką papryką ze szczyptą ostrej – dla koloru i smaku.
Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra-dół bez termoobiegu) na około 40-50 minut – sprawdzaj stopień zarumienienia sera.
Makaronu nie musisz wcześniej podgotowywać. On się ugotuje w sosie (tylko raz zdarzyło mi się, by wyszedł za twardy), ale jeśli wolisz – dla pewności możesz podgotować. Lub jedynie sparzyć wrzątkiem przez chwilę.
Po wyjęciu odczekaj chwilę, żeby całość się związała. Podawaj najlepiej na ciepło 😉