Brownie z fasoli to ciasto, które od bardzo dawna miałam w planach przygotować, ale się jakoś nie składało… Podoba mi się w tym cieście to, że to brownie 😀 czyli czekoladowe! O mniam! Co prawda zgodzę się z osobami, które mówią “nieeeee to nie ten sam smak co normalne brownie” – dokładnie tak jest, smak nie jest taki sam. Ale dla osób, które z jakiegoś powodu unikają glutenu (niektórzy, bo muszą, inni, bo chcą), jest to świetna alternatywa, w dodatku mało kaloryczna! U nas bardzo się przyjęło, byłam zaskoczona, gdy dwie dziewczynki (w tym moja Zuzia) zajadały się z apetytem powtarzając jakie pyszne (tylko Wikusia nie była zbyt zainteresowana). Ale największym zaskoczeniem był mąż – nie zawsze otwarty na nowości i cuda wianki tym razem bardzo zachwalał i zażyczył już sobie kolejną porcję. Najlepsza rekomendacja :).
Brownie z fasoli jest bez mąki, dodatkowo zrobiłam je bez białego cukru (na ksylitolu, z bananem, a polewa na miodzie). Można też być może bez jajek, ale aż tak biegła nie jestem jeszcze w fit wypiekach, więc odpuściłam dalsze kombinowanie. Już kombinowałam, by i ksylitolu nie dawać, ale jednak naturalna słodycz bardzo dojrzałego banana nie dała mi tej słodyczy, o jaką w brownie chodzi. Jednak wersja wegańska jak najbardziej też jest do zrobienia.
Żeby przepis był całkowicie bez glutenu dodałam też karob zamiast kakao (kakao owszem-jest bezglutenowe, pod warunkiem, że na opakowaniu nie pisze, że mogą się znajdować śladowe ilości w wyniku produkcji, osoby z nietolerancją nawet śladowych ilości unikają). Do polewy jednak już kakao dałam, bo nigdy nie robiłam polewy z karobem, więc nie wiem jak by wyszła (czy w ogóle), a jest ona w sumie nieobowiązkowa – nie każdy lubi.
PRZEPIS NA BROWNIE Z FASOLI Z POLEWĄ NA MIODZIE (FIT, BEZ GLUTENU)
Składniki:
240 g czerwonej fasoli z puszki (waga jest po odsączeniu)
1 duży, bardzo dojrzały banan (wręcz przejrzały-są najsłodsze)
1/2 szkl. suszonej żurawiny
2 jajka (rozmiar M)
3 łyżki karobu
2 łyżki ksylitolu
1 łyżka oleju kokosowego
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Polewa:
1 czubata łyżka kakao
1 duża, stołowa łyżka wody
1 łyżka miodu
1 łyżeczka oleju kokosowego
Sposób przygotowania:
Fasolę odsącz z zalewy i na sicie przepłucz dokładnie pod bieżącą, letnią wodą – zalewa jest słona, trzeba to wypłukać, pozostawiając czystą fasolę. Po odsączeniu z wody wrzuć ją do miski, w której przygotujesz masę na brownie. Banana obierz ze skórki, podziel na kawałki i dodaj do fasoli. Wbij jajko, dodaj karob (opcjonalnie kakao, ale wtedy trochę mniej, bo jest intensywniejsze w kolorze), ksylitol, olej kokosowy i proszek do pieczenia. Wszystko razem przy pomocy blendera zmiksuj na gładką masę – by zrobić to dobrze, blendować trzeba minimum 2 minuty (żeby nie było zbyt dużych kawałków fasoli, której potem ma nie być czuć w gotowym wypieku). Odłóż blender, wrzuć żurawinę i wymieszaj łyżką.
Masę przelej do keksówki (26×9 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piecz około 40-45 minut.
Polewa:
Wszystkie składniki przełóż do garnuszka/rondelka i podgrzewaj na bardzo małym ogniu – powinny się połączyć, ale nie doprowadzaj do zagotowania. Podgrzewaj tak 2-3 minuty, cały czas mieszając.
Przestudzone brownie polej polewą i wstaw do lodówki, by stężała (najlepiej na całą noc, ale minimum 2 godziny).
1 Komentarz
Super, muszę w końcu spróbować, do tej pory miałam złe doświadczenia, ale wygląda mega smacznie 🙂