Boczek pieczony

dodane przez Anett
Jak już jestem przy temacie domowej wędliny to od razu pochwalę się kolejnymi poczynaniami 🙂 otóż – dla mojego Męża kochanego upiekłam ponownie boczek. Tym razem trochę inaczej, bo na przykład (wstyd się przyznać) zapomniałam naszpikować czosnkiem 😛 co więcej – do marynaty też go nie dodałam… Tak to jest jak się jednocześnie coś robi i gada do Dziecka 😀 lubię gadać do mojej Córci, jak coś robię zawsze Jej opowiadam co, a Ona się tak słodko śmieje i cieszy z poświęconej uwagi 😀 coś za coś – czegoś nie zrobiłam tak jak zaplanowałam, ale mogłam obserwować radość na twarzy Dziecka 🙂 zresztą jak się finalnie okazało – wcale nie wyszło źle 🙂 Mąż boczek zjadł i nawet się nie zorientował, że czosnku nie było. A może tylko mi nie powiedział, że wie? 😉 w każdym razie powiedziałam Mu o tym jak już śladu po boczku nie było 🙂

 

Składniki:
Składniki na marynatę:
1 kg boczku
5 ziaren ziela angielskiego
5 liści laurowych
1 łyżeczka pieprzu ziarnisteg
3-4 łyżki soli
1 łyżka sosu sojowego ciemnego (ew.maggi)

Składniki na glazurę boczku:
1/2 łyżeczki musztardy chrzanowej
1/2 łyżeczka kminku mielonego
1/2 łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka papryki słodkiej
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/2 łyżeczki sosu sojowego/maggi
szczypta papryki ostrej
Sposób przygotowania:
Z podanych składników marynaty gotujemy zalewę (w 2l wody). W zimnej
zalewie zanurzamy dokładnie umyty boczek i odstawiamy na min. dobę w
chłodne miejsce tak, aby mięso było w całości zanurzone (można marynatę
rozrobić odrobinę z wodą).
Mięso dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem i nacieramy z każdej strony sosem przygotowanym ze składników glazury.
Zawiązujemy w “cukierek” w rękawie do pieczenia i nacinamy rękaw w kilku miejscach. Pieczemy około 2,5 godz. w 170 stopniach.
Po upieczeniu wyjmujemy z folii odlewając sos, który się wytopił. Kroimy wystudzony.

Inne propozycje dla Ciebie

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu