2,6K
Karnawał w pełni, więc korzystajcie z przepisu i zaskakujcie rodzinę, znajomych, współpracowników – jeśli zabierzecie je do pracy w Tłusty Czwartek zrobią furorę, a ludzie wielkie oczy ?. Mała zmiana, a robi efekt! Zwróćcie uwagę jak faworki na patyku wyglądają w przekroju – piękna zebra!
Faworki cake pops (tak je sobie nazwałam, bo pierwsze skojarzenie to było ciastko na patyku ?) to taka moja fanaberia ich wykonania – by były oryginalne i w łatwy sposób zaskakiwały gości ?
Te typowo karnawałowe wypieki z głębokiego tłuszczu do tej pory zawsze smażyłam normalnie – jasne ciasto, uformowane w tradycyjny faworek. Tym razem postawiłam na coś niebanalnego w połączeniu z ciekawym wyglądem, czyli dwukolorowe ciasto (białe i kakaowe) i w dwóch formach podania, aby urozmaicić wieloletnią tradycję ?.
JAK MYŚLICIE? UDAŁO MI SIĘ TO? ?
Karnawał w pełni, więc korzystajcie z przepisu i zaskakujcie rodzinę, znajomych, współpracowników – jeśli zabierzecie je do pracy w Tłusty Czwartek zrobią furorę, a ludzie wielkie oczy ?. Mała zmiana, a robi efekt! Zwróćcie uwagę jak faworki na patyku wyglądają w przekroju – piękna zebra!
Składniki:
3 szkl. mąki + 1 czubata łyżka
200 g śmietany 18%
2 jajka
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyżka kakao
Sposób przygotowania:
3 szklanki maki przesiewamy do miski, wbijamy jajka, dodajemy 200g śmietany, i proszek do pieczenia. Zagniatamy jednolite i lekko klejące ciasto (na tym etapie takie ma być). Dzielimy je na dwie części. Do jednej części dodajemy czubatą łyżkę mąki i ponownie wrabiamy, aby uzyskać ciasto gładkie, elastyczne, ale lekko klejące (aby potem dobrze się ze sobą łączyły oba ciasta). Do drugiej części dodajemy kakao i również zagniatamy na jednolite ciasto (*gdyby okazało się za suche dodajemy odrobinę śmietany, bo też ma być lekko klejące).
Wykonanie faworków cake pops:
Oba ciasta rozwałkowujemy na placki podobnej wielkości (grubość około 2-3 mm), tniemy na cienkie, w miarę jednakowej szerokości i długości pasy, a potem nakładamy je na siebie. Dwukolorowy pasek z ciasta zwijamy na kształt ślimaczków, następnie nakłuwamy na wykałaczkę. Smażymy na rozgrzanym oleju rzepakowym do zrumienienia z obu stron (jasne ciasto powinno mieć słomkowy kolor, trzeba pilnować, by olej nie był za gorący, bo za szybko będą brązowieć z wierzchu, a nie upieką się w środku). Gotowe wyławiamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.
Wykonanie faworków dwukolorowych (black&white):
Ciasto jasne rozwałkowujemy na taki sam kształt, jak ciasto ciemne, a oba na grubość około 2-3 mm (jeśli jest potrzeba podsypania mąką, to trzeba jej używać bardzo ostrożnie, bo ciasta się nie skleją i najlepiej tylko od spodu). Nakładamy jedno na drugim (jeśli było podsypywane mąką od spodu to nakładamy odwrotnie, czyli bardziej elastyczną stroną do siebie), delikatnie dociskamy, by wstępnie skleiły się ze sobą i razem wałkujemy, aby oba placki dobrze się skleiły i miały łączną grubość około 3-4 mm. Tniemy na pasy szerokości około 3-4 cm (jak kto woli), a następnie każdy pas w romby (ja nie robiłam jednakowej wielkości, każdy pas cięłam mniej więcej na pół, znów na pół, itd.). W każdym rombie ostrym nożem robimy na środku nacięcie i przeplatamy przez nie jeden róg, formując faworka (patrz filmik poniżej!).
Faworki pieczemy na rozgrzanym oleju na rumiano z obu stron (jasna strona na słomkowy kolor i też należy pilnować temperatury, by nie przesadzić i nie spalić). Wyjmujemy na ręcznik papierowy, by odsączyć z tłuszczu.
8 komentarzy
Wyglądają jak z prawdziwej cukierni. 🙂
Świetne 😉
Ślicznie wyglądają 🙂
Anetko Twoja kreatywność nie ma końca! Cudowne ciasteczka! Z pewnością trudno się im oprzeć 🙂
Piękne!
wyglądają cudnie 🙂
Mega pysznie 😉
Wyglądają wspaniale, do tego piękne zdjęcia. Z przyjemnością będę zaglądać na bloga 🙂
Zapraszam też do mnie