Szynka pieczona

dodane przez Anett
Domowej wędliny ciąg dalszy 🙂 ale to już ostatni mój wyrób, który sfotografowałam. Kolejne pieczenia odbywały się z przepisów, które już tu dodałam (łącznie z tym). A to dlatego nie próbowałam nic nowego, bo bardzo nam smakowało 🙂 ale niestety – potem piekłam już z mięsa kupowanego w małych sklepikach.
Nie przysiądę jednak, nie poprzestanę na tym 🙂 z kolejnej porcji świeżego swojskiego mięsa upichcę jakieś nowości – nie wiem jeszcze co, bo i mięso nie wiem kiedy będzie 🙂 pewnie na święta… Ale jak wymyślę i się uda – podzielę się tym ze wszystkimi 🙂
Tą szynkę piekłam razem z boczkiem, ale ponieważ pieczone były w woreczkach to (pomimo nacięć) raczej nie przechodziły swoimi zapachami, a również był smaczne 🙂
Piekłam właśnie z tym boczkiem, do którego zapomniałam dodać tak lubianego przez mojego Męża czosnku ;P i tu też nie dałam 😛 ja tam akurat czosnkowa nie jestem, więc nawet nie zauważyłam różnicy 🙂
Składniki:
Składniki na marynatę:
2 kg szynki
10 liści laurowych
10 ziaren ziela angielskiego
1,5 łyżeczki pieprzu ziarnistego
5-6 łyżek soli
2 łyżki sosu sojowego ciemnego (ew.maggi)

Składniki na glazurę szynki:
1 łyżeczka musztardy chrzanowej
1,5 łyżeczki sosu sojowego
1 łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka kminku
1 łyżeczka papryki słodkiej
szczypta papryki ostrej
szczypta pieprzu ziołowego
Sposób przygotowania:
Składniki zalewy zagotowujemy w ok.
3l wody i całkowicie studzimy. Szynkę dokładnie myjemy i zanurzamy w
chłodnym płynie, aby mięso było pod powierzchnią. Pozostawiamy na dobę w
chłodnym miejscu – może być w lodówce. Podczas marynowania warto kilka
razy obrócić, aby naszło smakiem w każdym zakamarku. Zamarynowaną szynkę
osuszamy papierowym ręcznikiem i nacieramy zmieszanym ze składników
glazury sosem. Zawiązujemy w “cukierek” w rękawie do pieczenia, nacinamy
rękaw w kilku miejscach. Pieczemy w 170 stopniach przez około 2,5
godziny. Odsączamy z tłuszczu, studzimy.
Rady:
Na odrobinie sosu z pieczenia dolanego do wody możemy ugotować pyszny i aromatyczny ryż!

Inne propozycje dla Ciebie

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu