Strona główna Kategorie przepisówBoże Narodzenie Sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką

Sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką

dodane przez Anett
Sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką

Sylwester zbliża się wielkimi krokami, więc czas pomyśleć o menu na imprezy. Czy to we własnym domu czy idąc do kogoś, bo przecież wypada coś ze sobą zabrać 🙂 moja propozycja to sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką, która nie tylko smakuje, ale i wygląda! A żeby wyglądała jak należy najlepiej jest ją przygotować w takich salaterkach jak u mnie, czyli o prostych ściankach – wtedy idealnie widać każdą poszczególną warstwę. Jeśli nie masz takiej, przygotuj w zwykłej, szklanej – też będzie cieszyć oko 😉

Skąd pomysł na sałatkę warstwową z cebulką złocistą i szynką?

Przepis na nią moja Mama ma już X lat, ale od kilku lat nie była robiona (choć kiedyś często, żeby nie powiedzieć nagminnie 😉 ). Przypomniałam sobie o niej mijając w sklepie półki z cebulką złocistą – cebulkę kupiłam, a w starym zeszycie odnalazłam recepturę.

Polecam nie tylko na sylwestrową noc, ale także urodziny, imieniny, Boże Narodzenie, Wielkanoc, czy zwykły wieczór w gronie przyjaciół.

Przygotowanie jest szybkie, szczególnie wtedy, gdy gotowane marchewki to będą te z rosołu 😉

P.s. moja wersja jest nieco inna od oryginału z zeszytu Mamy, bo sobie tak spisywałam listę produktów przed świętami, że nie wszystko się na niej znalazło i musiałam nieco improwizować i w tym i w innych przepisach 🙂


SAŁATKA WARSTWOWA Z CEBULKĄ ZŁOCISTĄ I SZYNKĄ

Składniki:

1 słoik cebulki konserwowej złocistej (ze srebrną nie smakuje tak dobrze!)
1 puszka kukurydzy
1 puszka czerwonej fasoli
3 marchewki
około 25 dag chudej szynki (lub polędwicy sopockiej)
5-6 ogórków konserwowych (z kiszonymi chyba nie próbowałam)
5 jajek
1 czerwona cebula (w oryginale był por)
majonez
*około 25 dag żółtego sera (pominęłam ten krok)

Zamów składniki

Sposób przygotowania:

Przygotowanie sałatki zaczynamy od ugotowania marchewek w mundurkach, następnie obrania i pokrojenia w kosteczkę. Marchewki gotujemy w minimalnie osolonej wodzie (solimy na sam koniec). W przypadku użycia marchewek z gotowania rosołu/bulionu pozostaje nam je tylko pokroić.

Gotujemy także jajka na twardo i obieramy, następnie kroimy w kostkę. Warzywa z puszek odcedzamy z zalewy. Szynkę kroimy w paseczki (najlepiej odkroić skórkę, aby lepiej się prezentowała w sałatce).

Sałatkę układamy w naczyniu warstwami. Kolejność w zasadzie można zmieniać, natomiast ja podaję swoją: cebulka złocista, gotowana marchewka, kukurydza, szynka, czerwona fasola, ogórek konserwowy, jajka, majonez. Wierzch stanowi u mnie odrobina pozostawionej marchewki i posiekana czerwona cebulka.

Ponieważ w oryginalnym przepisie mojej Mamy był starty żółty ser można go dodać – oprószamy nim warstwę majonezu. Wtedy cebulkę można dać gdzieś w środek sałatki lub tak jak u mnie dodatkowo udekorować jeszcze nią wierzch sałatki.

Sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką

Każdemu, kto jeszcze nie próbował takie sałatki bardzo ją polecam – sałatka warstwowa z cebulką złocistą i szynką to imprezowy hit! Przekonaj się, że goście będą zaskoczeni nową propozycją na stole, a jednocześnie zachwyceni smakiem! 🙂

Inne propozycje dla Ciebie

6 komentarzy

Jolanta Klimek 30 grudnia 2015 - 16:49

Jaka fajna sałatka- zjadłabym 🙂 Choć przyznam, że cebulki konserwowej ( jeszcze) nie znam :/

Reply
admin 30 grudnia 2015 - 21:07

Jolu, jeśli lubisz cebulkę to ta mała konserwowa złocista jest boska! 😀 ja to bym cały słoiczek wyjadła na raz, mimo, że są z octem, więc potrafią "przytkać" jak się zbyt zachłannie i łapczywie dopadnę :)))

Reply
Jolanta Klimek 30 grudnia 2015 - 22:50

uwielbiam cebulkę w każdej postaci ( jaką znam) i w każdej potrawie 🙂

Reply
admin 30 grudnia 2015 - 23:04

To tym bardziej polecam tą malutką konserwową w zalewie octowej 🙂 zakochasz się 😀

Reply
Jola Jadrych 19 października 2016 - 08:20

A gdzie można taka cebulkę kupić?

Reply
admin 19 października 2016 - 08:50

W wielu supermarketach, np. Carrefour, Tesco. W Biedronce czy Lidlu nie widziałam (co nie znaczy, że nie ma, ale nie szukałam).
Zazwyczaj kupuję firmy Rolnik, ale czasem trafiam na Ole.

Reply

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu