2,8K
Pizza tak dawno za mną “chodziła”, że się na nią skusiłam 🙂 uwielbiamy pizzę!
Z podanych proporcji wyjdą nam 2 duże okrągłe pizze (chociaż to w zależności od grubości ciasta jakie lubimy, bo jeśli cienkie to nawet 3 duże pizze!) lub jedna na całą prostokątną brytfannę 🙂 ja właśnie taką jedną wielką zrobiłam, bo lubię na średnim i grubym cieście 🙂
W pizzy dobre jest też to, że jeśli wiemy, że nie zjemy – możemy zamrozić i wyjąć, gdy przyjdzie ochota 🙂 dlatego jeśli już zabieramy się za zagniatanie ciasta warto zrobić go więcej – skróci to czas przygotowania pizzy następnym razem 🙂 a mrozić możemy zarówno przed, jak i po upieczeniu (ale najlepiej przed). A nawet sam spód bez dodatków!
Dodatki to zawsze kwestia naszych upodobań i zasobów 🙂 ja zrobiłam dość prostą, wykorzystując to, co chciałam zużyć z lodówki, w tym ser, którego na pizzy lubię duuużo 🙂 ale nie chciało mi się na przykład zejść do piwnicy po ogórki kiszone, które też w pizzy lubię 🙂
Składniki:
Ciasto:
3 i 1/2 szkl. mąki pszennej
1 szkl. ciepłej wody
1/2 szkl. ciepłego mleka
1 op. suszonych drożdży
1 łyżka oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
szczypta cukru
Dodatki:
koncentrat lub sos pomidorowy
1 papryka
2 laski kiełbasy
kilka pomidorków koktajlowych
ser żółty
bazylia suszona
oregano
lubczyk
Sposób przygotowania:
Ciasto: Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sól, szczyptę cukru. Robimy wgłębienie i wlewamy w nie ciepłe mleko i wodę, dodajemy drożdże, olej i zagniatamy gładkie, i jędrne ciasto. Odstawiamy przykryte ściereczkę do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
W czasie gdy ciasto wyrasta przygotowujemy dodatki: kiełbasę obieramy ze skórki i kroimy w plasterki. Paprykę myjemy i po pozbawieniu gniazda nasiennego tniemy w małe paseczki. Pomidorki myjemy i kroimy w plasterki. Żółty ser ścieramy na drobnych oczkach tarki (w takiej ilości jak lubimy).
Gdy ciasto wyrośnie dzielimy je na tyle części ile chcemy placków (lub robimy jedną wielką, prostokątną pizzę na całej brytfannie). Formujemy placek o takiej grubości jak lubimy, zostawiając wyższe brzegi (układamy na papierze do pieczenia). Smarujemy nasz spód sosem lub koncentratem pomidorowym, oprószamy bazylią, oregano i lubczykiem. Na tak przygotowanym spodzie rozkładamy nasze dodatki (wedle upodobania, nie muszą być jak w przepisie) oprócz sera.
Pizzę pieczemy około 20 minut w 230 stopniach.
Ser żółty rozkładamy na sam koniec, już po wyłączeniu grzania piekarnika (i tak się rozpuści, nawet przy uchylonych drzwiczkach).
Smacznego 🙂
8 komentarzy
Uwielbiam taką domową:)
domowa – najlepsza!!!
pizza to danie które robię bardzo często. W różnych wariacjach smakowych 🙂
Pizza to przysmak, który ja robię zdecydowanie za rzadko 🙂
Będę robiła.Dziękuję!Maria
Mniam , jaka pyszna 🙂
Czy do nagrzanego piekarnika wkladamy ciasto? Zawsze mi taki suchy skwarek wychodzi ;(
Tak, do nagrzanego.
Jeśli wychodzi suche ciasto to może za długo pieczona? Dodam jeszcze, że ja piekę bez termoobiegu.