4,2K
Komu znudziły się krokiety i paszteciki? Dziś na blogu świetna odmiana tradycyjnych dodatków do czerwonego barszczu: mięsno-pieczarkowe nadzienie w kruchym cieście 🙂
Gdy tylko go zobaczyłam na blogu Kuchnia w czekoladzie, postanowiłam kiedyś spróbować. No i okazja nadarzyła się wcześniej niż myślałam 🙂
Samo przygotowanie nadzienia i ciasta nie jest pracochłonne, a potem już się sam piecze, wiec zdecydowanie polecam taką alternatywę, np. na przyjęcie dla gości.
I wcale nie musi być jak w tytule – do barszczu. Ja jadłam bez barszczu, z keczupem, a nawet popijając herbatą… Bo dla mnie to taki jakby pasztet w cieście 🙂
Przepis na ciasto podaję zmodyfikowany, ponieważ (ja blondynka;)) zamiast pół kilo mąki z rozpędu dałam cały kilogram 🙂 wszystkie składniki już były zmieszane i nie mogłam się cofnąć… musiałam improwizować, co zresztą na szczęście mi się udało. Farszu też robiłam ciut więcej, więc też podam zastosowane proporcje.
A po oryginalny przepis zapraszam konkretnie TU.
Składniki:
Ciasto:
1 kg mąki
1 kostka margaryny
5 żółtek
2 białka
1 łyżka proszku do pieczenia
2 łyżki kwaśnej śmietany
1 zupa ogonowa
Farsz:
70 dag mięsa mielonego
70 dag kg pieczarek
3 cebule
1 całe jajko
8 jajek ugotowanych na twardo
3 kopiate łyżki bułki tartej
2 kostki rosołowe
Sposób przygotowania:
Ciasto: Mąkę przesiewamy, dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy gładkie ciasto. Nie powinno kleić się do rąk. Dzielimy je na 2 części.
Farsz: Cebulę drobno siekamy, podsmażamy na niewielkiej ilości oleju, dodajemy starte na dużych oczkach pieczarki, wkruszamy kostki rosołowe i smażymy aż pieczarki odparują.
Surowe mięso mielone mieszamy z przestudzonymi pieczarkami, jajkiem, bułką
tartą i jajkami startymi na grubych oczkach. Całość dokładnie wyrabiamy rękami jak na mielone.
tartą i jajkami startymi na grubych oczkach. Całość dokładnie wyrabiamy rękami jak na mielone.
Wykonanie: Połowę ciasta wałkujemy na prostokąt wielkości blaszki (25×36) z małymi zakładkami. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut. Po wyjęciu (na jeszcze ciepły spód) nakładamy farsz i równo rozprowadzamy, po czym przykrywamy rozwałkowaną na prostokąt drugą połowę ciasta. Nakłuwamy widelcem.
Całość pieczemy około 1 godzinę w 180 stopniach. Najlepiej podawać na zimno.
Podczas pieczenia wytopi się trochę tłuszczu z mięsa, ale tłuszcz ten wsiąknie w ciasto na spodzie.
10 komentarzy
Wygląda imponująco! Bardzo ciekawy pomysł, można zaskoczyć gości. 🙂
Dziękuję 🙂 wygląd zależy od staranności wykonania. A smakiem na pewno goście będą zaskoczeni – pozytywnie 🙂
świetne! a ja właśnie planowałam barszcz z krokietami,ale chyba zmiana planów będzie:))
Polecam! 🙂 to naprawdę świetna i miła (mniej czasochłonna;)) odmiana od tradycyjnego krokieta 🙂 zdjęcia mile widziane 🙂
Śliczne Ci te zdjęcia wyszły, ja swoje będę musieć zdecydowanie poprawić przy najbliższej okazji 🙂
Nie żartuj sobie 🙂 Twoje zdjęcia są świetne!wszystkie! 🙂 a ja się cieszę jeśli w ogóle mi się uda jakieś zrobić tą moją "aparaciną" 🙂 bo mi coraz częściej rozmazuje albo przyciemnia… :/ że o nierozpoznawaniu kolorów już nic nie powiem 😛
Wow, bardzo oryginalny przepis, super wygląda:)
I super smakuje 🙂 dziękuję 🙂
A czy można zamrozić?
Nie próbowałam, ale myślę, że można. Ciasto czasem mrożę, farsz jest jak np. w pierogach czy krokietach, które też mrożę… Tu jest dwa w jednym, bo ciasto z farszem, więc śmiało twierdzę, że można mrozić 🙂