Piernik (bez leżakowania)

dodane przez Anett
Przepis na ten piernik dostałam kiedyś od koleżanki. Jest lekko wilgotny (dzięki dodatkowi dżemu w cieście), korzenny, wprost przepyszny! Gotowy do jedzenia tuż po przełożeniu i zastygnięciu polewy czekoladowej, więc idealny tuż przed Świętami 🙂
Wiem, że przepis pochodzi z jakiegoś bloga, ale nie wiem teraz z jakiego, bo przepisałam go do zeszytu-przepisownika, a e-mail z linkiem do niego usunęłam z poczty… Zwykle do tego mojego zeszytu trafiają wypróbowane przeze mnie przepisy, tym razem wpisałam choć jeszcze nie piekłam. Ale dlatego, że wiedziałam jaki jest pyszny – koleżanka (pozdrawiam jeśli to czyta:)) upiekła go na Wigilię do pracy i miałam tę przyjemność go jeść 🙂

Składniki:
125 g masła
1 szklanka cukru (najlepiej brązowego)
2 łyżki miodu
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
2 łyżki powideł śliwkowych + do przełożenia
4 łyżeczki przyprawy do piernika
1 płaska łyżeczka cynamonu
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 pełne łyżki kawy zbożowej
2 łyżki kakao
2 jajka
Polewa:
1/3 szklanki śmietany kremówki
1 tabliczka gorzkiej czekolady (może być też mleczna)
1 łyżka kawy zbożowej
Sposób przygotowania:
W rondelku roztapiamy masło z cukrem i miodem, dodajemy powidła śliwkowe, przyprawę do piernika, cynamon i kakao. Krótko podgrzewamy cały czas mieszając i zdejmujemy z ognia. Dodajemy kolejno: sodę, kawę zbożową, mleko i rozkłócone jajka. Musimy mieszać bardzo energicznie, aby składniki dokładnie się połączyły. Nie przerywając mieszania wsypujemy przesianą mąkę (po trochu) i mieszamy do uzyskania gładkiej rzadkiej masy (bez grudek). Przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki (u mnie 12×26) i pieczemy około 50 minut w 175-180 stopniach (do suchego patyczka). Ostudzony piernik przecinamy wzdłuż na pół i przekładamy powidłami śliwkowymi. Polewa: do rondelka wlewamy śmietanę, zagotowujemy i zestawiamy. Od razu dodajemy kawę, mieszamy, wrzucamy kawałki czekolady i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Polewę studzimy i polewamy nią piernik. Pozostawiamy do zastygnięcia (najlepiej w lodówce).

Korzenne przysmakiWigilijny Piernik 2014Świąteczne słodkości!zBLOGowani.pl

Inne propozycje dla Ciebie

9 komentarzy

Magdalena Kuchaja 30 listopada 2014 - 13:44

bardzo apetyczne! zapraszam do udziału w konkursie 🙂

Reply
admin 30 listopada 2014 - 17:01

Dziękuję 🙂 będę musiała pokombinować i może się uda 🙂

Reply
zBLOGowani 30 listopada 2014 - 14:07

zachęcamy do dodania przepisu do akcji "Świąteczne potrawy" na zBLOGowanych

Reply
admin 30 listopada 2014 - 16:59

Dziękuję, dodałam już przepis do akcji. Pozdrawiam 🙂

Reply
Karolina Żak 30 listopada 2014 - 18:32

uwielbiam!

Reply
admin 30 listopada 2014 - 20:13

Nie dziwię się 🙂 pierniki są pyszne! 🙂

Reply
admin 16 października 2015 - 22:22

Anonimowy16 października 2015 13:59

Witam 🙂 Mam kilka pytań do przepisu z 30 listopada 2014 roku na piernik (bez leżakowania). Po pierwsze czy kawa zbożowa ma być rozpuszczalna? Po drugie czy sodę, kawę zbożową, mleko i jajka dodajemy do rozgrzanego – rozpuszczonego masła z cukrem, miodem i powidłami, czy tę masę należy najpierw przestudzić zanim dodamy pozostałe składniki? Pytanie trzecie – na ile dni przed Bożym Narodzeniem można zrobić taki piernik? Pierwszy raz będę robić jakiekolwiek ciasto i od razu rzucam się na głęboką wodę czyli na piernik, dlatego będę wdzięczna za odpowiedzi 🙂 Pozdrawiam – Kasia 🙂

Mała Mi17 października 2015 00:22

Witam 🙂
Cieszę się, że zdecydowała się Pani na mój piernik 😉 (choć w zasadzie nie mój, bo ja ten przepis dostałam;)). Nie jest trudny w wykonaniu, dlatego na pewno się uda! 🙂 a po upieczeniu będzie mi miło, gdy dostanę zdjęcie na maila 😉
Na pytania odpowiem w tym miejscu, ale też skopiuję oba komentarze do przepisu, o który Pani pyta 🙂
1) Kawa zbożowa – ja dałam rozpuszczalną, ale też nie spotkałam innej 😉
2) Soda, kawa zbożowa, mleko i jajka – dodawałam od razu po zdjęciu z palnika. A właściwie to chwilę po, bo musiałam sobie po nie sięgnąć do poszczególnych szafek 🙂 w każdym razie do gorącej, ale nie wrzącej masy i należy bardzo energicznie mieszać, żeby dobrze się składniki połączyły.
3) Ten piernik nie wymaga leżakowania, a więc nie trzeba piec go na długo przed Świętami jak w przypadku pierników staropolskich. Ja piekę dzień przed Wigilią lub w dzień Wigilii z rana, przekładam po kilku godzinach, czyli gdy jest mocno ostudzony i będzie dobrze się kroił. Po przełożeniu od razu polewa i czeka sobie do Bożego Narodzenia, bo u nas dopiero wtedy jemy słodkie 🙂 będzie miękki i aromatyczny – zapewniam 🙂
Gdyby jednak upiec go, np. na trzy dni przed Świętami to polecam przełożenie i polewę zrobić jednak na kilka godzin przed podaniem. Żeby się konfitura nie zepsuła na przykład, bo i tak się może zdarzyć jeśli nie będzie przechowywany w odpowiednio chłodnym miejscu…

Reply
Anonimowy 11 grudnia 2016 - 09:33

czy ta kawa zbożowa ma być w proszku dodana czy rozrobiona z wodą?

Reply
admin 12 grudnia 2016 - 11:49

W proszku. Dodajemy ją do zawartości rondelka. Dobrze jest wtedy używać trzepaczki-rózgi i energicznie mieszać, by nie powstały grudki (pewnie i tak trochę powstaną, ale da się je zlikwidować mieszając).

Reply

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu