Zbierałam się i zbierałam do przygotowania jakichkolwiek lodów… Wyszły z tego lody kawowe z 3 składników – przepyszne! Bo lody to najlepszy deser, jaki możemy sobie przygotować, szczególnie w ciepłym okresie.
A lody kawowe z 3 składników to już prawdziwa mega bomba – czas, jaki poświęcasz to tylko 5 minut! A potem tylko schłodzić i gotowe – prawda, że super? 😉
Historia powstania tych lodów jest jednak dłuższa, niż 5 minut. A najważniejszą rolę w niej gra moja Zuzia 🙂
Już kilka razy obiecywałam Zuzi, że zrobimy lody jeżynowe. Niestety, jeżyny się skończyły, a wykorzystywane były do wszystkiego, tylko nie do tego, aż się dziecko zbuntowało 🙂 i kilka dni temu, zamiast iść spać, prosiła mnie, żeby zrobić w końcu lody 🙂
Popatrzyłam co mam i uznałam, że nie ma z czego ich zrobić. Dziecko sfrustrowane… Ale Mąż (który już nie mógł przesłuchać tego Zuzi pojękiwania “Mamuunia, lób jooody” ;D ) przypomniał mi o masie krówkowej o smaku tiramisu (miała być do ciasta) i zapytał, czy nie można by jej na lody JAKOŚ przeznaczyć. Pomyślałam, że jak to tak z masy krówkowej – pewnie zmarzną na kość i nie da się ich potem nabrać, trzeba było z czymś to połączyć… Ale musiałam spróbować – Zuzia jest uparta 😉 ubiłam śmietanę, zmiksowałam razem i… następnego dnia nabierały się idealnie! Pod wieczór i kolejnego dnia już troszkę ciężej, ale nadal bez większych problemów nie tylko łyżką do lodów, ale i zwykłą (czyli nie zamarzają całkowicie, choć myślę, że w zamrażarce mojej Mamy nie dałoby się ich i nożem kroić, bo u Niej nawet moja bulionetka (tu łap na nią przepis – KLIK) zamarzła, a u mnie nadal nabieram łyżką:)).
Dziecko zamawia lody – nie odpuści… 😉
Masa krówkowa o smaku tiramisu ma trochę kawowy posmak, a ja kawę lubię, więc smak chciałam wzmocnić. Wiedząc, że Zuzia nie odpuści i będzie chciała te lody jeść z nami przygotowałam je na bazie kawy zbożowej. Ale i tak uważam, że na zwykłej, rozpuszczalnej byłyby jeszcze smaczniejsze! W wersji dla dorosłych (i dla pewności, że lody nie zamarzną jeśli Wasza zamrażarka baardzo mocno chłodzi) można do masy dodać trochę likieru kawowego.
P.s. Mało mnie ostatnio na blogu, bo Wikusia jest bardzo absorbującą dziewczyneczką 🙂 jak coś mam zrobić to muszę z Zuzią iść na układ, by pomogła ją zabawić 😉 poniżej zdjęcie z takiej zabawy (akurat zabawianie nie podczas robienia lodów, bo wtedy to już Mąż był, ale potem pokażę Wam inne ;)) i przy okazji Zuzia, która tak niosła miskę do zlewu, że wszystkie paluszki spróbowały masy lodowej 🙂
LODY KAWOWE Z 3 SKŁADNIKÓW
Składniki:
400 ml śmietany 36% deserowej
4 łyżki kawy rozpuszczalnej (najlepiej drobno zmielonej, ale może być też granulowana)
1 puszka (460g) masy krówkowej o smaku tiramisu (może być też zwykły kajmak)
Sposób przygotowania:
Mocno schłodzoną śmietanę przelewamy do miski ubijamy na sztywno wraz z kawą rozpuszczalną (dzięki temu kawa od razu się rozpuści). Do ubitej śmietany dodajemy stopniowo, łyżka po łyżce, masę kajmakową (nie musi być o smaku tiramisu, z klasyczną też lody wyjdą pyszne!). Po każdym dodaniu kajmaku całość dokładnie miksujemy do połączenia składników. Gotową masę przelewamy do pojemnika do zamrażania, szczelnie zamykamy i wstawiamy do zamrażalnika na kilka godzin (najlepiej na całą noc).
Przygotuj lody kawowe z 3 składników, a potem prześlij do mnie zdjęcie i napisz, jak smakowały 😉
Mam na blogu też przepis na lody kajmakowe z 2 składników – totalny hit, prościej już nie można! 😉 oraz na Lody owocowo-kokosowe (wegańskie).
Sprawdź je koniecznie 😉
7 komentarzy
Super pomysł na pyszne domowe lody 🙂 domyślam się że Zuzia była bardzo zadowolona 🙂
Super 🙂 wspaniałe pomocnice
Poza sorbetami lubię tylko kawowe 🙂
fajna relacja 🙂 I zdjęcia i historia 🙂 Pozdrów Wikusię 🙂 Ja też czasem sobie robię takie lody domowe – są super dobre i zdrowe! Znalazłam kiedyś super przepis na lody jogurtowe i jak tylko jest fajna pogoda, to robię.
też kiedyś próbowałam truskawkowych lodów z jogurtu, teraz czas na kawowe <3 póki jeszcze nie ma zimy 😛
Witam. Ubiłam śmietanę ale po dodaniu kajmaju zrobiły mi sie grudki. Zdaje się że ubiłam masę na masło 😉 Gdzie popełniłam błąd ?
Myślę, że śmietana była ubijana zbyt długo. Ja kajmak dodaję, jak tylko zrobi się sztywna, żeby nie przebić. Śmietanę do tych lodów zawsze używam jak w przepisie, czyli deserowa 36%, bo jak za 3 razem spróbowałam z 30% to nie wyszły tak smaczne i konsystencja nie była taka jak w oryginale, czyli jak na zdjęciach.