Strona główna Kategorie przepisówPomysły na obiad Zupa szczawiowa z czosnkiem niedźwiedzim

Zupa szczawiowa z czosnkiem niedźwiedzim

dodane przez Anett
Zupa szczawiowa to moje wspomnienie z dzieciństwa. Tym razem to ja ją ugotowałam, w swojej wersji, bo z czosnkiem niedźwiedzim i to był strzał w dziesiątkę – wyszła pyszna i aromatyczna!
Czosnek niedźwiedzi ma podobne właściwości jak zwykły, ale nie pozostawia charakterystycznego zapachu jak ten w ząbkach (dlatego zwykłego dałam tylko jeden ząbek i dołożyłam niedźwiedzi, bo ogólnie czosnek do szczawiowej pasuje).
Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że zupa bardzo posmakowała Zuzi 🙂 mało tego – sam szczaw mi wyjada 😀

Składniki:
2 litry bulionu warzywnego
4-5 garści młodego szczawiu
2 małe marchewki
kilka ziemniaków
1/4 małego selera
1 cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki czosnku niedźwiedziego
3-4 łyżki śmietany 12%
1 łyżka masła 82%
2 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki mąki
Do smaku:
sól
pieprz
pieprz ziołowy
oregano
ugotowane na twardo jajka
Sposób przygotowania:
W garnku rozgrzewamy olej, wrzucamy posiekaną cebulę, a po chwili czosnek. Gdy się zeszklą, dodajemy pokrojone w kostkę marchewkę i seler, chwilę przesmażamy i zalewamy gorącym bulionem. Gdy bulion ponownie zawrze wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki i gotujemy do miękkości. Dodajemy posiekany (wcześniej dokładnie umyty) szczaw bez łodyg i chwilę gotujemy, w tym czasie zupę doprawiamy do smaku i dodajemy czosnek niedźwiedzi. Do miski wlewamy śmietanę, łączymy z mąką. Dodajemy po trochu gotującej się zupy, by zahartować, a na koniec dodajemy masło. Całość wlewamy do zupy, cały czas mieszając. Po zagotowaniu wyłączamy gaz.
Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo.

Inne propozycje dla Ciebie

2 komentarze

Tapenda 28 kwietnia 2016 - 22:09

to też smak mojego dzieciństwa, ale gdzie w Poznaniu szukać szczawiu ?

Pozdrawiam serdecznie Kasia

Reply
admin 29 kwietnia 2016 - 12:36

Hmm. nie znam Poznania, ale w mieście (tym czy innym) nawet gdyby rósł to nie polecam zrywać 😉 raczej poza miastem, na jakiejś polance… A jak nie będzie to zapraszam do mnie w okolice Puław i Dęblina – jest dużo 🙂

Reply

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu