Fasolka po bretońsku

dodane przez Anett
Fasolka po bretonsku, zupa fasolowa, zupa grochowa, zupa z kielbasa - Kolorowy Przepisownik, sprawdzone przepisy

Fasolka po bretońsku to taki typ dania, które mogłabym jeść naprawdę często! Ale! Smakuje mi tylko domowa. Dwa razy zaryzykowałam taką gotową w słoiku (jeszcze za czasów studenckich). Uraz do nich mam do dziś, a fasolkę gotuję po prostu sama (wychodzi mi w zasadzie taka, jaką znam z kuchni Mamy).

Z fasolką po bretońsku fajne jest to, że jest to typ dania, które można na gorąco zapakować do słoika (dla pewności można pasteryzować, ale to przy założeniu dłuższego przechowywania) i albo zostawić na jakiś awaryjny obiad, albo zabrać do pracy. Z takiego rozwiązania korzystają na przykład kierowcy jadący w kilkudniową trasę – dania w słoikach i człowiek na postoju może sobie smacznie zjeść, niemal jak w domu 😉

I teraz to co najlepsze, czyli… przyspieszenie 😉 ja gotuję raczej fasolkę po bretońsku z namoczonej wcześniej przez noc fasoli. ALE – można ją przygotować w trybie ekspres z fasoli z puszki i też jest przepyszna!

W tym miejscu dodam, że czasem gotuję fasolkę bez dodatku boczku, jeśli nie mam, ale zdecydowanie wolę go dodać (samego boczku nie cierpię, ale tłuszcz z niego wytopiony nadaje całości super smak!).

_________________
Zobacz też mój inny przepis, przepyszny, w wersji wegańskiej! SOJA W SOSIE POMIDOROWO-PIECZARKOWYM, który może być inspiracją, np. zamiast soji wykorzystasz fasolę, soczewicę lub cieciorkę 🙂

_________________

FASOLKA PO BRETOŃSKU

Składniki:

400 g fasoli “piękny jaś” (jak gotuję z fasoli z puszki używam 2-3 puszki na raz)
300 g kiełbasy
200 g wędzonego boczku (może też być parzony, ale lepszy smak daje wędzony; można też pominąć)
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
400-500 g przecieru pomidorowego
1 łyżka masła
1 duży liść laurowy
4 ziarna pieprzu
3 ziarna ziela angielskiego
2 łyżki majeranku
sól do smaku

Sposób przygotowania:

Zaczynamy od namoczenia fasoli (nie dotyczy to gotowania na fasoli z puszki). Do miski wsyp fasolę, zalej zimną wodą tak, aby ziarna były około 5 cm pod powierzchnią wody i odstaw na kilka godzin. Najlepiej na całą noc.

Namoczoną fasolę odcedź z wody, w której się moczyła i wsyp do garnka, po czym zalej litrem świeżej wody. Dodaj liść laurowy, ziele angielskie i ziarna pieprzu i gotuj około 70-90 minut do miękkości fasoli.

W tym czasie przygotuj resztę składników – boczek (bez skóry) pokrój w drobną kostkę. Kiełbasę postaraj się obrać ze skórki i pokrój w pół plasterki (lub całe plasterki, a nawet też kostkę, jeśli wolisz). Cebulę drobno posiekaj.

Na patelni rozgrzej łyżkę masła i wrzuć pokrojony boczek, a po chwili dodaj kiełbasę i razem smaż do zrumienienia. Usmażone dodaj do garnka z fasolą, a na pozostałym tłuszczu przyrumień posiekaną cebulę. Gotową przełóż do garnka wraz z tłuszczem z patelni. Dobrze jest też dodatkowo nalać na patelnię trochę zupy, aby “zgarnąć” z niej cały smak, który pozostał. Do wrzątku w garnku wrzuć też obrane ząbki czosnku oraz majeranek i dopraw do smaku solą i pieprzem. Gotuj całość 5 minut. Wyłów z zupy kilka ziaren miękkiej fasoli (około 1/2 szklanki), po czym rozetrzyj łyżką lub widelcem w miseczce (dodatkowo zagęszczą całość) i dodaj do zupy, następnie wlej przecier pomidorowy. Gotuj całość jeszcze kilka minut i gotowe.

RADY:

Do fasolki po bretońsku można dodać też trochę śmietany – jak kto lubi.
Gęstość dostosuj zawsze pod własne preferencje – jeśli lubisz rzadszą, możesz wlać trochę więcej wody (ja uwielbiam gęstą!). Zagęścić można dodatkowo mieszając trochę mąki ziemniaczanej w zimnej wodzie, następnie z roztartą fasolą i zahartowanie gorącą zupą. Kolejno należy tą mieszankę wlać do zupy jednocześnie mieszając.
Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.

Inne propozycje dla Ciebie

Podoba Ci się wpis lub masz uwagi? Daj znać w komentarzu